Jak długo powinien być Twój opis meta? (Wydanie 2018)
- Problem ze średnimi
- Dziwność # 1: Fragmenty wideo
- Dziwność # 2: Pre-cut metas
- Spróbujmy jeszcze raz (…)
- Czy meta ma znaczenie?
- Czy 155 limit jest martwy?
Wysłane przez Dr-Pete
Podsumowanie: Pod koniec listopada nastąpił skok średniej długości fragmentów SERP. W przypadku 10K słów kluczowych (wyniki 90K) znaleźliśmy wyraźny wzrost, ale wiele osobliwości, takich jak fragmenty wideo. Nasze dane sugerują, że wiele fragmentów przekracza 300 znaków, a wchodząc w 2018 r. Zalecamy nowy limit opisu meta wynoszący 300 znaków.
Wiosną 2015 r. Informowaliśmy, że fragmenty wyszukiwania Google wydają się łamać Limit 155 znaków , ale nasze dane sugerowały, że te przypadki były dość rzadkie. Pod koniec listopada Narzędzia RankRanger zgłosił znaczny skok średniej długości fragmentu wyszukiwania (do około 230 znaków). Anecdotally, widzimy wiele długich fragmentów na wolności, takich jak ten 386-znakowy w poszukiwaniu „umowy o zakazie konkurencji”:
Land wyszukiwarek był w stanie uzyskać potwierdzenie od Google zmiany w sposobie radzenia sobie z fragmentami wyszukiwania, chociaż nie mamy konkretów ani oficjalnych liczb. Czy nadszedł czas, aby powrócić do naszych wytycznych dotyczących limitów opisów meta do 2018 roku? Wykopaliśmy nasze codzienne dane śledzenia o wartości 10 000 słów kluczowych, aby dowiedzieć się ...
Problem ze średnimi
W naszych danych śledzenia 10 000 danych z 15 grudnia, które obejmowały 89 909 stron organicznych wyników, średni fragment ekranu (oczywiście pozbawiony HTML) miał 215 znaków, nieco poniżej liczb RankRanger, ale znacznie powyżej trendów historycznych.
Ta liczba jest z pewnością interesująca, ale trochę pomija. Po pierwsze, mediana długości znaków wynosi 186, co sugeruje, że niektóre duże liczby potencjalnie wypaczają średnią. Z drugiej strony, niektóre fragmenty są bardzo krótkie, ponieważ ich metadomeny są bardzo krótkie. Weź ten fragment do Vail.com:
Rzeczywiście, jest to tag meta opisu Vail.com (nie będę pytał):
Czy naprawdę zależy nam na tym, aby wielu ludzi po prostu pisało śmiesznie krótkie opisy meta? Nie, naprawdę chcemy wiedzieć, w jakim momencie Google wycina długie opisy. Spójrzmy więc na wycinki, które zostały wycięte (określone przez „…” na końcu). W naszym zbiorze danych pozostawia to tylko około 3,6% (3 213), więc już teraz widzimy, że ogromna większość opisów nie zostaje odcięta.
Przypadkowo średnia wynosi nadal 215, ale spójrzmy na rozkład częstotliwości długości tylko wycinków. Poniższy wykres pokazuje długości fragmentów ciętych w pojemnikach po 25 (0-25, 25-50 itd.):
Jeśli próbujemy określić maksymalną długość opisów meta, w tym miejscu sprawy stają się nieco dziwne (i frustrujące). Wydaje się, że jest fragment wycinków z zakresu 100–125 znaków i kolejny fragment w zakresie 275–300. Wkopując się głębiej, odkryliśmy, że dzieje się tutaj dwie rzeczy…
Dziwność # 1: Fragmenty wideo
Sprawdzając niektóre z wyciętych opisów w zakresie 100–125 znaków, zdaliśmy sobie sprawę, że wiele z nich to fragmenty wideo, które wydają się mieć krótsze ograniczenia:
Wydaje się, że te fragmenty kodu generują maksimum przy dwóch liniach i są one dalej ograniczone przez przestrzeń zajmowaną przez miniaturę wideo. W naszym zestawie danych, pełne 88% fragmentów wideo zostało odciętych (zakończonych ”…”). Oddzielenie wideo tylko 2,1% fragmentów organicznych zostało odciętych.
Dziwność # 2: Pre-cut metas
Drugą dziwnością było to, że niektóre znaczniki meta opisu wydają się być wstępnie obcięte (prawdopodobnie przez systemy CMS). Zatem „…” w tych przypadkach jest niewiarygodnym wskaźnikiem. Weź ten fragment, na przykład:
To liczy 150 znaków, tuż przy starym limicie. Spójrzmy teraz na opis meta:
Ten fragment Goodreads jest wstępnie obcięty. Dotyczyło to prawie wszystkich opisów meta Goodreads w naszym zestawie danych i może to być ustawienie CMS lub świadomy wybór ich zespołu SEO. Tak czy inaczej, nie jest to zbyt przydatne dla naszej obecnej analizy.
Próbowaliśmy więc zebrać wszystkie oryginalne znaczniki opisu meta, aby sprawdzić wstępnie obcięte dane. Nie udało nam się zebrać danych ze wszystkich witryn, a niektóre witryny w ogóle nie używają tagów opisu meta, ale nadal byliśmy w stanie usunąć część szumów.
Spróbujmy jeszcze raz (…)
Tak więc, wyciągnijmy wszystkie wycięte fragmenty z miniaturami wideo, a te, w których wiemy, że opis meta zakończył się „…”. To obniża nas do 1722 fragmentów (dość głębokie nurkowanie z oryginału 89.909). Oto jak wygląda rozkład częstotliwości długości:
Teraz się gdzieś dostaniemy. W przedziale 150–175 jest jeszcze kilka punktów danych, ale gdy je sprawdzę, wydają się być witrynami, które mają metaopisowe znaczniki kończące się na „…”, których nie udało nam się poprawnie zaindeksować.
Większość tych fragmentów jest odcinana w zakresie 275–325 znaków. W tej mniejszej, ale bardziej normalnej dystrybucji, mamy średnią 299 znaków i medianę 288 znaków. Podczas gdy musieliśmy po drodze odrzucić sporą ilość danych, znacznie lepiej czuję się z tymi liczbami.
A co z fragmentami ponad 350 znaków? Trudno to zauważyć na podstawie tego wykresu, ale maksymalnie wynosiły 375 znaków. W niektórych przypadkach Google dołącza własne informacje:
Chociaż cały fragment zawiera 375 znaków, Google dodaje link „Jump…”. Reszta fragmentu ma 315 znaków. Google dodaje również liczby wyników i daty na początku niektórych fragmentów. Te postacie wydają się nie liczyć z limitem, ale jest to trochę trudne do określenia, ponieważ nie mamy wielu punktów danych.
Czy meta ma znaczenie?
Zanim ujawnimy nowy limit, pojawia się niewygodne pytanie - kiedy wydaje się, że Google przepisuje tak wiele fragmentów, czy warto mieć w ogóle metatagi opisowe? W całym zestawie danych udało nam się z powodzeniem przechwycić 70 059 oryginalnych tagów opisu meta (w wielu pozostałych przypadkach strony po prostu nie zdefiniowały). Spośród nich nieco ponad jedna trzecia (35,9%) została użyta tak jak w przypadku fragmentów ekranu.
Pamiętaj jednak, że Google obcina niektóre z nich i dołącza dodatkowe dane do niektórych. W 15,4% przypadków Google użył oryginalnego tagu meta description, ale dodał trochę tekstu. Liczba ta może wydawać się wysoka, ale w większości przypadków po prostu dodawano okres do końca fragmentu kodu Google. Najwyraźniej Google jest zwolennikiem pełnych zdań. Tak więc teraz jesteśmy aż do 51,3% przypadków, w których fragment ekranu idealnie pasował do tagu opisu meta lub w pełni go zawierał.
A co z przypadkami, w których fragment ekranu używał obciętej wersji znacznika opisu meta? Tylko 3,2% fragmentów pasowało do tego scenariusza. Łącznie jesteśmy w prawie 55% przypadków, w których Google używa całości lub części oryginalnego tagu meta description. Liczba ta jest prawdopodobnie niska, ponieważ nie liczymy przypadków, w których Google użył części oryginalnego opisu meta, ale zmodyfikował go w jakiś sposób.
Warto zauważyć, że w niektórych przypadkach Google przepisało meta opis, ponieważ oryginalny opis był zbyt krótki lub niewystarczająco opisowy. Weź ten wynik, na przykład:
Sprawdźmy teraz oryginalny tag opisu meta…
W tym przypadku oryginalny opis meta był rzeczywiście zbyt krótki dla gustów Google. Zauważ też, że nawet jeśli Google sam stworzył fragment kodu, nadal go odcina „…”. To zdecydowanie sugeruje, że odcięcie fragmentu kodu nie jest oznaką, że Google uważa, że Twój opis jest niskiej jakości.
Z drugiej strony należy zauważyć, że niektóre bardzo duże witryny w ogóle nie używają tagów opisu meta i wydają się doskonale spisywać w wynikach wyszukiwania. Jednym z godnych uwagi przykładów jest Wikipedia, witryna, dla której zdefiniowanie opisów meta byłoby prawie niemożliwe bez automatyzacji, a jakakolwiek automatyzacja prawdopodobnie nie spełniłaby własnych możliwości Google.
Myślę, że powinieneś bardzo ostrożnie korzystać z Wikipedii jako przykładu tego, co robić (lub czego nie robić), jeśli chodzi o techniczne SEO, ale z danych wynika, że w przypadku braku tagu meta description Google jest doskonale nadaje się do rankingu witryn i pisania własnych fragmentów.
Pod koniec dnia myślę, że wszystko sprowadza się do kontroli. W przypadku krytycznych stron pisanie dobrego metaopisu przypomina pisanie reklam - warto tworzyć tę kopię w celu zwiększenia zainteresowania i kliknięć. Nie ma gwarancji, że Google użyje tej kopii, a fakt ten może być frustrujący, ale szanse są nadal na Twoją korzyść.
Czy 155 limit jest martwy?
Chyba że coś się zmieni, a biorąc pod uwagę częściowe (choć pozbawione szczegółów) potwierdzenie od Google, myślę, że bezpiecznie jest eksperymentować z dłuższymi tagami opisu meta. Patrząc na czystą dystrybucję i po prostu, aby nadać jej ładną liczbę parzystą, myślę, że 300 postaci to całkiem bezpieczny zakład. Niektóre urywki, których długość może zostać odcięta, ale potencjalny zysk uzyskania większej ilości informacji równoważy to stosunkowo małe ryzyko.
Nie znaczy to, że powinieneś wypisać swoje opisy meta tylko po to, by zarobić więcej postaci. Fragmenty powinny być przydatne i zachęcać do klikania. Po części oznacza to, że nie musisz tak bardzo oddalać się od tego, że nic nie pozostało do napędzania kliknięcia. Jeśli jednak sztucznie ograniczasz swoje opisy meta, lub jeśli uważasz, że więcej tekstu byłoby korzystne dla wyszukiwania użytkowników i wzbudzenia zainteresowania, zdecydowanie eksperymentowałbym z rozszerzeniem.
Zapisz się na Moz Top 10 , półroczny mailer aktualizujący Cię w pierwszej dziesiątce najgorętszych wiadomości SEO, porad i linków rad odkrytych przez zespół Moz. Pomyśl o tym jako o wyłącznym zestawieniu rzeczy, których nie masz czasu na polowanie, ale chcesz przeczytać!
Jak długo powinien być Twój opis meta? (Wydanie 2018) wysłany jako pierwszy https://moz.com/blog
Czy nadszedł czas, aby powrócić do naszych wytycznych dotyczących limitów opisów meta do 2018 roku?
A co z fragmentami ponad 350 znaków?
Czy meta ma znaczenie?
Zanim ujawnimy nowy limit, pojawia się niewygodne pytanie - kiedy wydaje się, że Google przepisuje tak wiele fragmentów, czy warto mieć w ogóle metatagi opisowe?
A co z przypadkami, w których fragment ekranu używał obciętej wersji znacznika opisu meta?
Czy 155 limit jest martwy?
Jak długo powinien być Twój opis meta?