Jak zdobyć Amerykę z Nereto z SEO

  1. Nasza historia: od snu do sukcesu
  2. Wyszukiwarki, AdWords i przełom w SEO
  3. Wróćmy jednak do nas i naszej historii SEO
  4. Chcesz wiedzieć, jak kończy się nasza historia SEO?

Ten artykuł został napisany przez Fabio di Gaetano , stratega SEO z Argoserv i profesora z Kurs marketingu w wyszukiwarkach ,

,

Jeśli uważasz, że SEO jest martwe, jeśli uważasz, że w dobie platform komunikatorów internetowych, mediów społecznościowych i aplikacji, Google i wyszukiwarki nie są narzędziami do inwestowania lub zakładania się, sugeruję przeczytanie tej historii (prawda ) i może zmienisz zdanie.

Jeśli zamiast tego zrozumiałeś to również w 2018 roku (i nie tylko) organiczne pozycjonowanie w Google a widoczność w wyszukiwarkach może być najlepszym sojusznikiem Twojej firmy lub może stanowić potężny bodziec dla Twojej kariery jako programista, sprzedawca, dziennikarz lub copywriter , czytanie postu zachęci Cię do zdobycia umiejętności niezbędnych do opanowania tego interesującego jak najszybciej i zyskowna dyscyplina marketingu internetowego zawsze bardzo pożądana zarówno na rynku krajowym, jak i międzynarodowym.

Jeśli zamiast tego zrozumiałeś to również w 2018 roku (i nie tylko)   organiczne pozycjonowanie w Google   a widoczność w wyszukiwarkach może być najlepszym sojusznikiem Twojej firmy lub może stanowić potężny bodziec dla Twojej kariery jako programista, sprzedawca, dziennikarz lub copywriter , czytanie postu zachęci Cię do zdobycia umiejętności niezbędnych do opanowania tego interesującego jak najszybciej i zyskowna dyscyplina marketingu internetowego zawsze bardzo pożądana zarówno na rynku krajowym, jak i międzynarodowym

Kredyty: Depositphotos # 33764657

Nasza historia: od snu do sukcesu

Dawno, dawno temu (wróciliśmy w 2003 r.) W Nereto , małym miasteczku w Abruzji, grupie przyjaciół, którzy chcieli wejść w świat biznesu.

Ta garstka nieostrożnych marzycieli była moim zespołem, a ponieważ pracowałem na rynku pojazdów przemysłowych i znałem numery odnoszącego sukcesy czasopisma w branży, wydawało się naturalne, że próbowałem odtworzyć model biznesowy tego płatnego magazynu w kioskach.

Formuła gazety była prosta i polegała na sprzedaży reklam niejawnych (ogłoszeń ze zdjęciami i cenami): dealerzy i kupcy kupowali strony w zamian za widoczność (dystrybucja była rozpowszechniona na całym terytorium kraju).

Jeszcze bardziej interesująca niż zyski i obroty (magazyn był mega miesięcznym wolumenem 600 stron i został sprzedany po 5,00 euro w kioskach) była oczywista prostota operacji: publikacja w rzeczywistości nie miała konkurenta .

Nasz pomysł był elementarny i trochę naiwny: postanowiliśmy stworzyć magazyn „fotokopii” i wziąć kawałek tego obrotu.

Jak w każdej szanującej się podróży bohatera , usłyszeliśmy „wezwanie”, ale przeszkody do pokonania były tuż za rogiem: stworzenie magazynu, opublikowanie go i rozprowadzenie w kioskach (ignorując problem sprzedaży), nawet jeśli koncepcyjnie proste, wymagane inwestycje nie są w naszym zasięgu.

Spaleni świętym ogniem entuzjazmu, szukaliśmy naszego „mentora” (i sponsora) w ówczesnym BIC lub CISI (najbliższej sprawie, jaką podchodzili do inkubatorów, venture capital i aniołów biznesu): niestety wkrótce zdaliśmy sobie sprawę, że bez świętych w niebie lub dobrzy poręczyciele, w 2003 r. nie było dróg, aby uzyskać kapitał potrzebny do podjęcia działalności.

Nie uwierzysz, ale to było nasze szczęście!

Wszystko, co musieliśmy zrobić, to poddać się ... lub spróbować w inny sposób (wiesz, że Abruzzese mają twardą głowę i są przyzwyczajeni do trudnego terenu): sieć, w tym czasie wciąż tajemniczy przedmiot.

Po dziewięciu miesiącach pracy urodziliśmy portal www.cercocamion.com ,

Kredyty: Depositphotos # 69177093

Pierwsza cegła została położona, ale teraz przyszła dobra część: musieliśmy „zaludnić” nasz rynek i przekształcić go w firmę, znajdując właściwy model biznesowy .

Oprócz głównego problemu braku zaufania do sieci ze strony reklamodawców, sprzedawców detalicznych i dealerów (w 2003 r. Próba sprzedaży ciężarówki „w Internecie” była uważana przez ekspertów za utopię), prawdziwym wyzwaniem było znalezienie drogi aby dotrzeć do naszej publiczności : musieliśmy jak najszybciej przekazać do naszego portalu tyle „użytecznego” ruchu.

Musieliśmy znaleźć nasz cyfrowy kanał dystrybucji, próbując przechwycić tych, którzy chcieli kupić pojazdy robocze i nie byli zadowoleni z przeglądania czasopisma i / lub nie wiedzieli o tym.

Wyszukiwarki, AdWords i przełom w SEO

Zdaliśmy sobie sprawę, że sprytnym sposobem na uzyskanie widoczności poprzez „odsprzedaż” było przyciągnięcie wykwalifikowanego ruchu z wyszukiwarek : nasi odbiorcy musieli nas znaleźć, jeśli to konieczne, na SERPach, gdy pytali Google.

Testowaliśmy tę hipotezę, wprowadzając pierwsze płatne reklamy AdWords (w tym czasie byliśmy jednymi z pierwszych w tym sektorze i mówimy o znikomych liczbach) stwierdzających od jednego dnia do następnego ważny skok (w kategoriach względnych) liczby odwiedzin na stronie.

Zrozumieliśmy, że to była właściwa intuicja i że w rzeczywistości nabywcy wyszukiwarek byli już interesującym i gotowym rynkiem .

Niestety, sposób płacenia za kliknięcie nie był dla nas możliwy w perspektywie średnio- i długoterminowej : wejście bogatszych konkurentów mogło przesunąć się w krótszym czasie.

Kredyty: Depositphotos # 67853485

Jedyną drogą, która nam pozostała, było uzyskanie bezpłatnej widoczności dzięki pozycjonowaniu w wyszukiwarkach (w tamtym czasie nawet nie wiedzieliśmy, że istnieje, co to było i co nazywało się SEO ).

Tak więc, po głównej pracy, którą wszyscy wykonywaliśmy w nocy iw weekendy, zaczęliśmy się uczyć, szukać sposobu, aby stać się „widocznymi” i przetestować w terenie to, czego się dowiedzieliśmy, lub spostrzeżenia, które mieliśmy.

Błędem po pomyłce, próbie po próbie, długim słowie kluczowym po słowie długiego ogona w ciągu kilku lat dzięki naturalnemu pozycjonowaniu w SERPach (przestaliśmy płacić za kliknięcie) staliśmy się jednym z liderów rynku nisz online i mieliśmy duża publiczność, która przewyższyła widownię magazynu .

Niestety, nie był to łatwy krok do zbudowania firmy i upłynęły kolejne trzy lata, zanim mogliśmy zacząć pracować w pełnym wymiarze godzin nad projektem: ale ścieżka została wyśledzona, a wyszukiwarki były naszym głównym kanałem ruchu ( nasz najlepszy partner biznesowy).

Później zdobyte umiejętności skłoniły nas do dodania agencji internetowej do naszej podstawowej działalności, a dzięki spotkaniu z Mirko Pallerą (któremu nigdy nie przestanę dziękować) i światu Ninja Marketing (historia tego spotkania zasługuje na historia na bok), nasze marzenie się spełniło i zdobyliśmy ważnych klientów i zaczęliśmy prowadzić kursy na Ninja Academy.

Wróćmy jednak do nas i naszej historii SEO

„Ok - pomyślisz - ale mówisz o stronie w 2003 roku: dziś wszystko się zmieniło, narodziły się Facebook, Twitter, Instagram, WhatsApp, Snapchat. Google jest przestarzały! ”

Być może szybkie spojrzenie na to ciasto zmieni zdanie.

Być może szybkie spojrzenie na to ciasto zmieni zdanie

W 2017 r. Prawie 70% całego ruchu nadal jest „wolne” od Google , naszego „większościowego akcjonariusza”.

Dla naszej strony, podobnie jak dla wielu innych firm , SEO stanowiło i nadal stanowi główne źródło ruchu i ma największy zwrot z inwestycji .

Aranzulla, GialloZafferano i tysiące firm internetowych zbudowały swoje fortuny dzięki Google i innym wyszukiwarkom i nadal postrzegają pozycjonowanie organiczne jako klucz do sukcesu w biznesie.

Chcesz wiedzieć, jak kończy się nasza historia SEO?

Dzięki osiągniętemu pozycjonowaniu i stałemu ruchowi pochodzącemu z wyszukiwarek, bez innych kanałów dystrybucji, jeśli nie tych przychodzących , w naszej niszy udało nam się zostać liderem we Włoszech, przeciwstawić się międzynarodowym gigantom i odeprzeć ataki dziesiątków konkurentów które pojawiły się z czasem.

W styczniu 2017 roku skontaktowała się z nami amerykańska firma międzynarodowa , lider w branży wydawniczej, która zdecydowała się zainwestować w nas, aby rozszerzyć swoją działalność na starym kontynencie.

W styczniu 2017 roku skontaktowała się z nami amerykańska firma międzynarodowa , lider w branży wydawniczej, która zdecydowała się zainwestować w nas, aby rozszerzyć swoją działalność na starym kontynencie

Czasami marzenia, jeśli ciężko pracujesz, aby je osiągnąć (a jeśli Google daje ci mały nacisk), mogą stać się rzeczywistością.

Odpowiadam na twoją ostatnią ciekawość: „Czy jest możliwe, aby w 2017 roku, bez sztuczek i bez praktyk narażonych na karę, znaleźć się wśród pierwszych wyników Google?”

To zależy od branży, twoich konkurentów i twojej zdolności do reagowania na zamiary poszukiwania potencjalnej publiczności , ale jeśli ją zastosujesz nasz kurs postaramy się pokazać, jak to zrobić i jak znaleźć najlepszą strategię SEO zgodną z budżetem i względną siłą .

>>> Dowiedz się, jak zbudować najlepszą strategię SEO dla swojej firmy! Odkryj kurs marketingu w wyszukiwarkach Ninja Academy (Online Formula + LAB: po 25 godzinach nauczania online możesz połączyć 16 godzin praktyki w Mediolanie)

Chcesz wiedzieć, jak kończy się nasza historia SEO?